Wczoraj wieczorem już wszyscy byli. Jest nas około 20 osób o ile kojarzę :)
Rozpakowanie, odprawa, plany na najbliższe dni i do spania. Rano pobudka o 7:30 , śniadanie od 8 ( Pyszności jak zwykle! ) o 9.30 zebranie, omówienie porannego treningu. Rozgrzewka ok 3 km, a następnie bieg w parach -z mapą, minimum 40 min w lesie. Śniegu jest dość sporo, ale da się biegać. Dla chcącego nic trudnego.
Grupa starszych:
Po treningu ok 30 min sprawności:
W oczekiwaniu na obiad,na stole 3 laptopy a przy nich większość młodych, którzy z zafascynowaniem grają w 'catching features' podjadając zimne mandaryny! ;)
Popołudniu w planach rozbieganie, i biegówki.
Pozdrawiamy, ciepło z zaśnieżonego żelazka. Elo!
Nati
Co ja was pozdrawiam z Zakopanego,tej!:)
OdpowiedzUsuńAle Wam fajnie... My z Adą nie dojedziemy... bo się młoda rozchorowała :(. Ale za to Pan Spajder wiezie Wam skuter do tras biegowych... Oj będzie się działo!!!
OdpowiedzUsuńA gdzie się podziała grupa średniaków?
Pozdrawiam, Lilka
O jej :( Szkoda,że Was nie będzie. Skuter, no słyszałam będzie fajnie! Grupa średniaków taka chętna do biegania, że nie udało się zrobić zdjęcia przed treningiem .
OdpowiedzUsuńNo zobaczymy jeszcze... może rano przyjedziemy :). Trudno tu wysiedzieć - to zależy od Ady... ale szykujemy Wam smaczną niespodziankę na podwieczorek.
OdpowiedzUsuńO ja! niespodzianka mam nadzieję że będzie słodka, bo mam ochotę na słodkie ;) jestem taka zmęczona, a za godz następny trening. Chyba pobiegnę do sklepu po czekoladę i wróce. hehe taki żarcik!.
OdpowiedzUsuń