poniedziałek, 7 czerwca 2010

Inter Run

Nadszedł czerwiec. Dla wielu zawodników naszej sekcji jest to najważniejszy miesiąc startowy w tym roku. Juniorzy starsi, seniorzy i weterani już za tydzień wystartują w mistrzostwach Polski. Nasi najmłodsi zawodnicy za dwa tygodnie pobiegną po medale na Pucharze Najmłodszych. Dzięki tym wydarzeniom miesiąc ten zapowiada się ekscytująco. Dla mnie jednak jest to tylko kolejny miesiąc przygotowań do najważniejszej imprezy sezonu. Z uwagi na to, że nie ma zbyt dużo startów i nad formą techniczną nie da się pracować, ze zdwojoną uwagą muszę przyłożyć się do odbudowania formy fizycznej. W ostatnich tygodniach czułem się fatalnie, a pod koniec zeszłego miałem 3 dni przerwy od biegania z uwagi na głupią kontuzję. Mam nadzieję, że forma biegowa wróci w odpowiednim momencie :).


W niedzielę wraz z rodzinką udaliśmy się na krakowski bieg Inter Run. Impreza została przeprowadzona bez zarzutów, na biegu panowała wspaniała atmosfera. Zawodnicy startowali na dwóch dystansach 5km i 8km. Na krótszym dystansie bardzo dobrze spisał się Grześ Dąbrowski. Udanie pobiegł też Marcin, który osiągnął czas 22.24 W biegu wzięły też udział jedne z najmłodszych zawodniczek naszej sekcji: Ada i Maja. Ogromne brawa dla nich za ukończenie biegu i walkę do samego końca. Miejmy nadzieję, że za dwa tygodnie wystartują równie dobrze, a może jeszcze lepiej.

Ja zdecydowałem się wystartować na dystansie 8 kilometrów. Startowałem pod koniec trzeciego sektora (zawodnicy z numerami od 500 do 1000) i na początku miałem ogromne problemy z jakimkolwiek biegiem, ponieważ na trasie było mnóstwo ludzi. Od 2 kilometra zaczęło mi się biec lepiej. Czas 34’42 dał mi 35 miejsce. Wynik ten jest daleki od moich marzeń, ale biorąc pod uwagę ogromny skwar, jestem umiarkowanym optymistą. Forma jeszcze wróci.
Impreza była zorganizowana w bardzo dobry sposób. Liczba ludzi podobno przebiła 2000, co bardzo cieszy. Coraz więcej ludzi zaczyna biegać, nawet mój tata(znany jako trener Wojtek) zdecydował się pobiec:) Cała rodzinka na zdjęciu poniżej.




Wróćmy jednak do tego co dla naszej sekcji najważniejsze. Już w piątek zaczynają się mistrzostwa Polski. Trzymać kciuki będę oczywiście za wszystkich zarówno na sztafetach, jak i w biegach indywidualnych. Niech moc będzie z wami!
Garbacik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz