Biegałam z Trenerką Anią,zawodniczka biegająca na dopingu; ale nie martwcie się można powiedzieć,że na naturalnym ;)
Po wypuszczeniu naszych pociech klubowych,wystartowałyśmy na końcu, i niestety nie do końca rozgrzane- co odczułyśmy na pierwszych pkt. I co widać poniżej na mapie, pierwszy punkt rozkojarzone, i go przebiegłyśmy, ale skupienie zaraz się pojawiło i trwało do końca.
Naprawdę fajne wybieganko, wyszło prawie 7 km(dokładniej 6,68.) licząc dopiegnięcie do parkingu.

Punkty stoją w lesie, są nie ściągane tak jak z poprzedniego treningu, więc warto korzystać!
Niespodzianką na treningu była K.Baran,która zaczęła się 'coś' tam ruszać,w końcu biega na zawodach.
A teraz tydzień w przepięknych Bieszczadach. (Od wtorku 27.04 do poniedziałku 03.05) Dwa dni w Czarnej,gdzie pomagałam wraz z Harrym,Tacie i Bartkowi w organizowaniu 'imprezki' na BnO ;) Ja wybrałam trasę rowerową, i wraz z moją drużyna zaliczaliśmy pkt. (następnego ranka odczułam ten rower!) Z Czarnej prosto do Arłamowa (na koniec świata,inny świat,inne życie) gdzie rozpoczął się Adventure Trophy 2010! wspaniale wspaniale,codzienne treningi,kibicowanie, dobra zabawa, i smaczne naleśniki ! :)
A pogoda? Na temat pogody za dużo nie będę pisać,po prostu rewelacja;pierwsze w tym roku opalanie, spieczone ramiona już zaliczone! :)
Poniżej mapka na której znajdował się nasz hotel-główna baza,start i meta zawodów;) mapka,na której często biegałyśmy, raz nawet 'trening' nocny :P zaliczyłyśmy także górę kopacz,i inne w pobliżu góry.

(nałożyłam taki przykładowy ślad,wszystkie pkt na innych treningach i tak zostały zaliczone)
A dziś jako kapitan mojej drużyny/szkolnej mogę się pochwalić,że zajęłyśmy 3 miejsce w kategorii dziewcząt,w Wojewódzkich Zawodach Sportowo-Obronnych "Sprawni jak Żołnierze".
Była fajna zabawa,rzut granatem,strzelanie,pierwsza pomoc, tor przeszkód,i oczywiście biegi na orientacje -wygrałyśmy!
Czuję zmęczenie, jutro wolne, a w piątek sztafety! = KMP ;)
Pozdrawiam, i do zobaczenia na zawodach :) Nati
Ja ze swojej strony dodam, że teren i mapa w Arłamowie SUPER! Jak będziecie w okolicy to warto wybrać się na trening techniczny.
OdpowiedzUsuńP. S.
"Niespodzianką na treningu była K.Baran,która zaczęła się 'coś' tam ruszać,w końcu biega na zawodach."
HE HE! Bez komentarza ;)
Pozdrowionka
Gajo
oby tak dalej Nati, fajna notka:)
OdpowiedzUsuń