
W minioną sobotę odbył się sprawdzian biegowy w ....Złotym Potoku. Od dawna było wiadomo, że na pętli w Podlesicach nie da się przeprowadzić zawodów z powodu zwalonych drzew, a jednak decyzja o zmianie miejsca sprawdzianu została podjęta dopiero w piątek wieczór. W piątek popołudniu udałem się na dwudziestominutowy rozruch, aby rzucić okiem na pętle w że na trasie jest zwalone mnóstwo drzew, na dodatek jest pełno śniegu, a tam gdzie go nie ma potworne błoto. Masakra, w takich warunkach biegać się nie da...
Jeśli chodzi o sam start to odbył się bez przeszkód. Trzeba bylo uprzątnąć trochę gałęzi(warunki do biegania w Złotym Potoku były zdecydowanie lepsze.)
Na początku wystartowali zawodnicy z kategorii M18 i M20. Niestety nasze województwo nie posiada w tych kategoriach żadnego reprezentanta.żadnemu zawodnikowi z Małopolski nie udało się zrobić limitu. Jeśli chodzi o swój start to widzę postęp i optymistycznie patrzę w przyszłość.
W katregoriach K20 i K18 uzyskanie limitu przez Paulinę i Natalię było tylko formalnością. Pobiegły bardzo dobrze wyraźnie przekraczając limit. Oprócz tego limit zrobiły Ania i Edyta Baluta (wreszcie wzięły się do roboty) i Dominika Kulczycka.
Start ten był dla nas otwarciem tegorocznego sezonu, myślę, że każdy wyciągnie z niego odpowiednie wnioski.
Mapka z niedzielnego treningu z przebigami Natalii :

Ekipa z białej Toyoty pozdrawia ;)
Garbacik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz